Jak to mówią pokorne ciele dwie matki ssie…
U nas doświadczamy tego osobiście, Lilka dumna mama kociąt z miotu M jak to przystało na rasowego devona bardzo przyzwoicie opiekuje się maleństwami. Karmi je, czule wylizuje, broni przed „niebezpieczeństwem”. No ale jednak jest to młoda mama, „pierworódka” o czym jak się okazuje wie nasza Fionka. Gdyż po tygodniu doszła do wniosku, że Lilka sobie nie radzi i pomimo ogólnej niechęci do koleżanki, wpakowała głowę do kojca i zaczęła podkradać maluszki. Kiedy udało się wytłumaczyć uzurpatorce praw rodzicielskich, że w kojcu będzie maluszkom lepiej, wszak mają tam wszystko co im potrzeba włącznie z podgrzewaną podłogą, to Fiona wybrała drugą opcję i wpakowała się cała do obszernego „kociego pokoju”. Na tę chwilę ku naszemu zaskoczeniu Fionka i Lilka to największe kumpele na świecie. Fiona po kolejnym tygodniu dostała pokarm i teraz wraz z Lilką pomaga karmić maluszki. Obie matki wymieniają się teraz obowiązkami od wspomnianego karmienia po resztę obowiązków włącznie z czysto higienicznymi.