Z niecierpliwością odliczamy dni do radosnej chwili kiedy to na świecie mają pojawić się maluszki z Miotu M.
Lilka Powoli szuka sobie ustronnego miejsca delikatnie informując nas, że od tej chwili mamy być na jej zawołanie. Tak też robimy z dreszczykiem emocji nie spuszczamy kotki z oka. Ciekawe czy Lilka pójdzie w ślady innych naszych kotek i też postanowi rozwiązać się na kolanach lub tapczanie. 🙂 Nie ukrywamy, że baaaardzo nas cieszy gdy nasze kotki obdarzają nas takim zaufaniem i niemal proszą abyśmy razem przyjmowali na świat kolejne devon rex’y. 🙂
No to czekamy.